Zakochać się w tydzień 1 - Heidi Rice.pdf

(700 KB) Pobierz
HEIDI RICE
Zakochać się w tydzień
Tłumaczenie:
Piotr Błoch
Tytuł oryginału:
The Billionaire’s Proposition in Paris
Pierwsze wydanie: Harlequin Mills & Boon Limited, 2021
Redaktor serii: Marzena Cieśla
Opracowanie redakcyjne: Marzena Cieśla
© 2021 by Heidi Rice
© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z o.o.,
Warszawa 2023
Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin
Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji
części lub całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek
podobieństwo do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest
całkowicie przypadkowe.
Harlequin i Harlequin Światowe Życie są zastrzeżonymi
znakami należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały
użyte na jego licencji.
HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do
HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być
wykorzystane bez zgody właściciela.
Ilustracja na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books
S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
www.harpercollins.pl
ISBN: 978-83-276-8884-2
Opracowanie ebooka
Katarzyna Rek
ROZDZIAŁ PIERWSZY
– Oczekuję, że będzie pani do mojej dyspozycji dwadzieścia
cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. To znaczy,
że kiedy zadzwonię, będzie pani dla mnie natychmiast
dostępna…
– Czyżby? – wyrwało jej się.
Nie jestem pana kochanką, tylko koordynatorką imprez  –
pomyślała przy tym odruchowo.
Wyszeptane słowo i  nieodpowiednie skojarzenie wymknęły
się Katherine Hamilton w  sposób zupełnie niekontrolowany,
przerywając potok informacji i  instrukcji, którym została
dosłownie
zalana,
odkąd
parę
minut
wcześniej
przyprowadzono ją do supernowoczesnego, całkowicie
przeszklonego gabinetu Conalla O’Riordana. Znajdowali się
w tym momencie na trzydziestym piętrze siedziby głównej jego
angielskiej filii Rio Corp w londyńskim Golden Mile.
Katherine pożałowała swej spontaniczności praktycznie od
razu: oto O’Riordan oderwał się od papierów i po raz pierwszy
spojrzał na nią przeszywającym wzrokiem. Miał niesamowicie
błękitne oczy.
Na sekundę zabrakło jej tchu.
O, dobry Boże…!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin