1281. Bennett Jules - Podróż pełna pożądania.pdf

(685 KB) Pobierz
JUL E S BE N N E TT
Podróż pełna pożądania
Tłumaczenie:
Anna Sawisz
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Gorset uciskał ją niemiłosiernie, ale cóż  – przyszła na to
przyjęcie i nie było już odwrotu.
Zresztą Delilah Preston miała dzisiejszego wieczoru
znacznie poważniejsze zmartwienia niż za ciasny strój. Po jaką
cholerę zgodziła się na tę randkę w  ciemno? Przecież rozwód
nie jest jeszcze sfinalizowany.
Lecz Alisha Martin dysponowała niezwykłą siłą perswazji.
I tak oto Delilah znalazła się nagle tutaj, ubrana cała na
czarno  – od zasłaniającej oczy maski przez gorset i  skórzane
spodnie aż po szpilki. Nawet paznokcie polakierowała na
czarno.
Nie chciała inwestować w specjalny strój, więc zdecydowała
się przebrać za cień. Wydało jej się to nawet zabawne i pasujące
do obecnego etapu jej życia. Od kilku miesięcy nie miała ochoty
do zabawy, ale w końcu, jak tylko będzie chciała, będzie mogła
się stąd wymknąć.
Nikt nie powinien mieć tego za złe osobie, której małżeństwo
właśnie legło w gruzach.
A zresztą, takie wyjście do ludzi chyba jej się należy po
miesiącach samotnego oglądania w  domu jednego serialu
telewizyjnego za drugim.
Alisha Martin była nową klientką destylarni bourbona
o  nazwie Angel’s Share, którą Delilah od dziesięciu lat
prowadziła z  siostrami Elise i  Sarą w  starej posiadłości
zakupionej w  samym sercu krainy tego szlachetnego trunku.
Jako grupka kobiet musiały się wyróżnić w  typowo męskiej
branży producentów alkoholi i  opuszczony zamek świetnie się
sprawdzał w roli wizytówki.
Delilah, zdrobniale Dee, kochała ten wykreowany razem
z  siostrami świat. Przez te lata dziewczynom udało się poznać
wielu wspaniałych ludzi. Ugruntowały swoją pozycję na rynku
i zdobyły nowych przyjaciół.
Alisha odwiedziła ich wytwórnię kilkakrotnie w  ciągu
ostatniego roku, zamawiając dostawy na dobroczynne imprezy
prowadzonej przez siebie organizacji charytatywnej o  nazwie
Home Sweeter Home. Była to cudowna troskliwa osoba, więc
nie można było odmówić jej zaproszeniu na bal przebierańców,
z którego dochód miał zasilić dzieci z sierocińców.
W ostatniej chwili Alisha przysłała jej esemesa, że na
przyjęciu będzie też fantastyczny facet, którego Dee powinna
poznać.
No dobra, niech będzie. Pójdzie tam, zostawi stosowny datek
i  wymknie się po kryjomu. Czarny kostium doskonale się przy
tym sprawi. Właściwie to powinna wysłać na tę imprezę Sarę
albo Elise, ale siostry były zajęte własnym życiem. Szczęściary…
Delilah wzięła głęboki oddech i  po betonowych schodach
zaczęła się zbliżać do szklanych drzwi zabytkowego pałacyku
The Grandeur, gdzie odbywała się impreza.
W środku uderzył ją gwar złożony z  muzyki, śmiechów
i  głośnych rozmów. Poczuła się zagubiona. Na co dzień wolała
ciszę własnego gabinetu, w  którym pracowała nad rozwojem
przedsiębiorstwa i  pozyskiwaniem nowych klientów. Lubiła
spokój i odprężający luz, a los ostatnimi czasy uczynił z jej życia
siedlisko sporów i bałaganu. Ot, przysłowiowa ironia losu.
I jeszcze ten cholerny gorset. Dawniej nie był aż tak ciasny.
Powstrzymując chęć ciągłego poprawiania na sobie
kostiumu, Delilah wkroczyła do sali balowej. Chciała odszukać
wzrokiem Alishę, ale w  sytuacji, gdy prawie wszyscy mieli na
twarzach maski, był to zamiar skazany na niepowodzenie.
Cieszyła się jednak, że sama też kryje twarz, bo a  nuż
znaleźliby się w tej ciżbie jej byli teściowie?
Gwoli ścisłości – przyszli byli teściowie. Ludzie uwielbiający
pokazywać się na podobnych spędach towarzyskich, którzy nie
ukrywali niezadowolenia, że syn jedynak poślubił adoptowaną,
urodzoną w ubogiej rodzinie dziewczynę.
Zaczęła przedzierać się przez tłum w  kierunku podestu,
obok którego miała nadzieję spotkać Alishę.
Poda jej tylko pieniądze w  kopercie i  zniknie równie
niezauważalnie, jak się pojawiła, nie spotykając się z rodzicami
Camdena i  tajemniczym facetem,
przedstawić gospodyni wieczoru.
– Delilah?
Uff, co za ulga.
Alisha, jej nowa klientka i nowa przyjaciółka, w biało-złotym
kostiumie bogini wyglądała olśniewająco. Z  długimi jasnymi
którego
chciała
jej
Zgłoś jeśli naruszono regulamin