Buthler Dan, Grimwalker Leffe - Alex Storm (2) - Potężna wichura.pdf

(3431 KB) Pobierz
Tytuł oryginału:
Kastvindar
Przekład z języka szwedzkiego: Witold Biliński
Copyright © Dan Buthler, Leffe Grimwalker, 2023
This edition: © Word Audio Publishing International/Gyldendal A/S, Copenhagen 2023
Projekt graficzny okładki: Nils Olsson
Redakcja: Krzysztof Grzegorzewski
Korekta: Aneta Iwan
ISBN 978-87-0237-065-2
Konwersja i produkcja e-booka:
www.monikaimar
cin.com
Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest przypadkowe.
Word Audio Publishing International/Gyldendal A/S
Klareboderne 3
|
DK-1115 Copenhagen K
www.gyldendal.dk
www.wordaudio.se
2019
Rok Świni
Rozdział 1
Kontenerowiec Sea Dragon, Atlantyk
Wychodzi z kontenera przez sprytnie ukryty właz, zadowolona, że nie zablokował
go inny pojemnik. To jednak zgodne z planem – tym razem dotrzymali słowa. Jest
noc, świszczy wiatr, ale deszcz i mrok działają na jej korzyść. Żaden członek załogi
nie został na pokładzie, ma więc dość czasu na zlokalizowanie drugiego kontenera
i złapanie dwóch srok za ogon. Poza tym, że zapłacą jej za to, co ma zrobić, zbliży
się do swojego następnego celu, a władze nie dowiedzą się, że opuściła Chiny.
Na statku jest ponad pięć tysięcy kontenerów, ale jeśli dostała prawidłowe
informacje, to stalowa puszka, której szuka, powinna znajdować się na samym
przodzie, na lewej burcie.
Statek to wiekowy kontenerowiec, a  ona się zastanawia, czy naprawdę ma
pozwolenie na pływanie. Rdza i dźwięki zdradzają, że staruszek ma swoje lata.
Deszcz chłoszcze ją po twarzy, musi balansować w  takt potężnych fal, które
bujają jednostką z jednej strony na drugą. Grzywacz uderza w bok statku i moczy
ją od stóp do głów. Chwyta się drabinki i trzyma mocno, aż kontenerowiec zaczyna
znów przechylać się na prawą burtę. Ma w ustach słoną wodę i czuje się bardziej
żywa niż przez ostatnie tygodnie. Serce bije jej radośnie, a adrenalina kipi w ciele.
No ale z drugiej strony mogłaby zamiast tego leżeć na plaży i sączyć mojito.
Dlaczego ja to robię?
Wie dlaczego. Dla pieniędzy. Z obowiązku. Bo zabijanie to jedyna rzecz, którą
potrafi i w której jest wyjątkowo dobra. Kiedy przyjmowała zlecenie, wydawało się
proste, ale to było przed sztormem.
Ciało czuje, że siedziała zamknięta w  liczącym pięć metrów kwadratowych
pomieszczeniu – schudła i utraciła siłę w mięśniach. Idzie jak pijana i posuwa się
do przodu, czepiając się słupków, które są rozstawione co pięć metrów, aż wreszcie
zauważa numer kontenera na samej górze.
Przeklina, kiedy staje sobie sprawę, że musi się tam wspiąć. Tego nie było
w planach. Poprawia saszetkę, którą ma na ramieniu, i  czeka dwie sekundy, żeby
Zgłoś jeśli naruszono regulamin