Jackie Ashenden Wybieram miłość.pdf

(768 KB) Pobierz
JACKIE ASHENDEN
Wybieram miłość
Tłumaczenie:
Dorota Jaworska
Tytuł oryginału:
Stolen for My Spanish Scandal
Pierwsze wydanie: Harlequin Mills & Boon Limited, 2022
Redaktor serii: Marzena Cieśla
Opracowanie redakcyjne: Marzena Cieśla
© 2022 by Jackie Ashenden
© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z o.o.,
Warszawa 2023
Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin
Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji
części lub całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek
podobieństwo do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest
całkowicie przypadkowe.
Harlequin i Harlequin Światowe Życie są zastrzeżonymi
znakami należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały
użyte na jego licencji.
HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do
HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być
wykorzystane bez zgody właściciela.
Ilustracja na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books
S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
www.harpercollins.pl
ISBN: 978-83-276-9789-9
Opracowanie ebooka
Katarzyna Rek
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Jenny
Chciałam tylko spojrzeć, po raz ostatni, na mężczyznę,
którego kiedyś kochałam, a  teraz nienawidziłam każdym
oddechem, każdą komórką mojego ciała.
Emmanuel Silvera.
Mój przybrany brat.
Okazja, przyznaję, nie była najlepsza  – czuwanie przy
zwłokach jego ojca  – ale przecież nie chciałam się do niego
zbliżać ani z  nim rozmawiać. Chciałam go tylko zobaczyć,
oczywiście z bezpiecznej odległości.
Domingo Silvera, niegdyś dyrektor generalny Silver Inc,
jednej z  najpotężniejszych korporacji w  Europie, miał zostać
pożegnany w  rodzinnej rezydencji w  Madrycie. Wysłałam
Emmanuelowi krótki, oficjalny mejl z  kondolencjami
i  obietnicą, że przybędę. Ale nie pojechałam tam dla Dominga.
Nie obchodził mnie. Moja matka wyszła za niego, kiedy miałam
dziewięć lat, i natychmiast wysłała mnie do szkoły z internatem
w  Anglii, więc właściwie nie miałam z  nim kontaktu. Na
szczęście, bo był trudnym człowiekiem.
Mężczyzną, którego chciałam zobaczyć, był jego syn – ostatni
raz, zanim wykreślę go ze swojego życia. Pomysł nie należał do
Zgłoś jeśli naruszono regulamin