Meralda Klara S Zabojstwo w Neuilly A5.pdf
(
2004 KB
)
Pobierz
Klara S. Meralda
(właśc. Olga Zapolska-Tomkiewicz)
Zabójstwo w Neuilly
Wydanie polskie 1988
To, co wyglądało na nieszczęśliwy wypadek, okazuje się
wyrafinowanym morderstwem.
Akcja powieści rozgrywa się w Paryżu i Neuilly, w okresie od
kwietnia do maja 1981 roku. W podparyskiej miejscowości
Neuilly, swoją rezydencję miała pani Adeline Bossac (samotna,
bardzo bogata 50-latka, wcześniej dwukrotnie zamężna).
Zatrudniała ona: pokojówkę Suzanne Percot, kucharkę Marie oraz
„fizycznego” - Jugosłowianina Orchana Lubelica.
1 kwietnia, jak zwykle co wtorek, odbyło się u niej spotkanie
brydżowe.
-2-
Gdyby ktoś powiedział komisarzowi Lemaitre, że jest
przesądny, na pewno żachnąłby się z oburzeniem. Ale kiedy w
piątek rano dyrektor Police Judiciaire
1
, Rondonier, zlecił mu zająć
się sprawą Adeliny Bossac, od razu wiedział, iż będzie miał z tym
kłopoty. Wszystkie dochodzenia, które rozpoczynały się tego dnia
tygodnia, wikłały się i ciągnęły nieznośnie, przysparzając
komisarzowi więcej pracy niż inne. Myśli te ujawniły się
natychmiast ponurą miną. Wbrew powszechnemu mniemaniu, że
komisarz policji musi mieć twarz sfinksa, wszystkie stany ducha
Lemaitre'a były aż nadto czytelne dla jego otoczenia.
- Wybrałem specjalnie pana, bo sprawa jest delikatna... -
Dyrektor Rondonier uważał się za szczwanego lisa, który potrafi
powodować ludźmi. Widząc niezadowolenie Lemaitre'a uznał, iż
podbicie mu bębenka wznieci większy zapał do zleconej roboty.
- Bratanek Adeliny Bossac, jej jedyny krewny jest ministrem
finansów...
Twarz komisarza wyglądała teraz jak chmura gradowa.
- Proszę więc tę robotę traktować jako wyróżnienie, nie mogłem
jej dać byle komu - dodał szybko Rondonier, przezornie nie
patrząc już na Lemaitre'a. - I ściśle poufne, nawet wobec kolegów,
no i, oczywiście, nie może być żadnego przecieku do prasy.
Inspektor Moutton z komisariatu w Neuilly dostarczy panu
niezbędnych danych. Życzę powodzenia. - Wyciągnął rękę w
kierunku aparatu telefonicznego. - Przepraszam, już jestem zajęty.
Tylko chyba siłą nawyku Lemaitre skinieniem głowy pożegnał
szefa, odwrócił się na pięcie i wyszedł. Był wściekły! Gdy wrócił
do swegpokoju, jeszcze raz przebiegł w myśli rozmowę. Nie mógł
zlecić tego dochodzenia byle komu! Akurat! Głowę by dał, że
zarówno Gavin, jak i Martinier wywinęli się od tej roboty, tylko
on, idiota, od razu dał się wrobić. Sprawa poufna wobec kolegów.
1
Police Judiciaire, w skrócie P. J.
-3-
No pewnie, bo zaraz by wyszło szydło z worka, że inni nie chcieli
się tym parać! Bratanek minister, niech to diabli! Dla starego to
równoznaczne, że sprawę prowadzić trzeba na paluszkach i w
rękawiczkach.
- Niech to diabli! - powtórzył tym razem głośno, po czym
westchnął i zatelefonował do komisariatu w Neuilly. Umówił się z
inspektorem Moutton w małej knajpce przy Place Dauphine.
***
Inspektor Moutton był chudym mężczyzną dobiegającym
sześćdziesiątki i niejako namacalnie zaprzeczał opinii, że picie
piwa powoduje nadmierną tuszę. Nim zjadł ragoût, zdążył wypić
kufel, zagryzając zaś na deser camembertem delektował się
drugim. Była to przyjemność zupełnie niezrozumiała dla
Lemaitre'a, który nigdy nie potrafił się rozsmakować w
niskoprocentowej, gorzkawej piwnej cieczy. Swoją eskalopkę
popijał beaujolais.
- Wszystko wyszło przez głupi przypadek. - Moutton wytarł
usta serwetką. - Gdyby mały Lamier, sierżant z mojego
komisariatu, nie chodził z pokojówką pani Bossac, nie byłoby
sprawy. W każdym razie rad jestem, że to nie ja, a pan będzie się
tym zajmował.
- W odróżnieniu od pana, mnie to zupełnie nie cieszy - mruknął
Lemaitre. - Tym bardziej, jeśli była szansa uniknięcia tego...
- Pies z kulawą nogą nigdy by się nie dowiedział, że śmierć
Adeliny Bossac była skutkiem zaplanowanego zabójstwa, a nie
wynikiem nieszczęśliwego wypadku, jak zresztą dotychczas sądzą
jej rodzina i znajomi.
- Na czym więc polegał ten głupi przypadek? - z irytacją spytał
Lemaitre.
-4-
- Na tym, że sierżant Lamier i pokojówka Adeliny Bossac,
Suzanne Percot, pochodzą z tej samej bretońskiej wioski. I nie
tylko są krajanami, ale od dłuższego czasu, jak to się ładnie mówi,
chodzą ze sobą, co oznacza, że Lamier wieczorami bywał częstym
gościem w służbowym pokoiku Suzanne.
Dwa tygodnie temu, dokładnie mówiąc 3 kwietnia,
zatelefonowała do niego do komisariatu, że stało się nieszczęście.
Na panią Bossac spadła wraz ze wspornikiem, na którym stała,
waza z pnącą rośliną i zabiła ją na miejscu, więc żeby nie
przychodził teraz do niej, bo w domu wielkie zamieszanie, i żeby
czekał na jej telefon. Lamier zjawił się u narzeczonej dopiero w
dzień czy dwa po pogrzebie, kiedy rodzina zmarłej już się
rozjechała i w domu została tylko kucharka i Suzanne. Pani
Bossac była bezdzietna i nikt z rodziny z nią nie mieszkał.
Kucharka była zresztą jeszcze zaledwie parę dni. Pani Debranche,
żona bratanka Adeliny Bossac, zatrzymała jedynie Suzanne, by ta
pilnowała teraz domu, dalsze decyzje miały być podjęte po
sezonie urlopowym, na początku jesieni.
Suzanne, jak mówił sierżant, czuła się nieswojo sama w
opustoszałym domostwie, a może po odejściu kucharki nie było
już żadnych przeszkód, by sypiał u narzeczonej. W każdym razie
ostatnie dwa tygodnie nocował u niej. W poprzednią sobotę padał
deszcz, zrezygnowali więc z wycieczki za miasto i Suzanne
wzięła się do porządków, Lamier jej pomagał. W pokoju, w
którym wydarzyło się nieszczęście, pokazała sierżantowi, gdzie
wisiał przedtem wspornik i waza z rośliną. Zauważył, że w ścianie
pozostał ułamany hak. Przy odkurzaniu przyjrzał mu się jeszcze
raz dokładnie z bliska i zauważył, iż powierzchnia złamania od
spodu wygląda na podpiłowaną.
- Jaki dowód, że całej historii z podpiłowanym hakiem nie
sprokurował Lamier, napuszczony przez przeciwników
politycznych Debranche a?
-5-
Plik z chomika:
entlik
Inne pliki z tego folderu:
ZwN A5.7z
(3513 KB)
Meralda Klara S Zabojstwo w Neuilly A5.doc
(1508 KB)
Meralda Klara S Zabojstwo w Neuilly A5.pdf
(2004 KB)
SpwH A5.7z
(1468 KB)
Meralda Klara S Starsza pani w Holandii A5.doc
(1201 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ma as Sa rah
Ma leszka Andrzej
Maas Sharon
MacApp Colin
Macaulay Rose
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin