Coble Colleen_Nad zatoka_01_Hotel nad oceanem (2015).rtf

(33451 KB) Pobierz
Coble Colleen_Nad zatoka_01_Hotel nad oceanem (2015)


 

Colleen Coble

 

HOTEL
NAD OCEANEM

 

Nad zatoką

tom 1

 

Przeła Anna Pliś


Daisy Hutton, która wielokrotnie inspirowała

mnie przy tworzeniu tej opowieści. Dziękuję!

A także mojej siostrzenicy Brylee Murphy,

która była prototypem Claire. Kocham Cię, Skarbie!


PROLOG

 

 

4 czerwca 1989 roku

 

Nieopodal rozpościerało się morze. Choć nie mogła go widzieć, czuła zapach onego powietrza i yszała huk fal rozbijających się o pobliskie skały. Gałęzie wokół niej rzucały owieszcze cienie. Las był w tym miejscu bardzo sty. Poła na chropowatej korze drzewa, które pachniało Bożym Narodzeniem. Mamusia zawsze kazała jej trzymać się z daleka od skał.

Ale gdzie oni ?

Nie wiedziała, było zbyt ciemno. Bała się iść przed siebie, żeby nie spaść z klifu. Marzyła teraz tylko o tym, żeby c spokojnie łowić ryby.

Wytęża uch, aby wychwycić os mamy, ale do jej uszu docierały jedynie pojedyncze wrzaski ptaków oraz szelest jakichś drobnych stworzeń poruszających się w ściółce. Jej oczy wypełniały łzy, a w gardle czuła nieznośny ucisk. Otarła twarz grzbietem oni. Tatuś zawsze powtarzał, że acz nic nie zmieni. Sprawi jedynie, że dzie bolała owa.

Wiedziała, że mamusia byłaby bardzo niezadowolona, gdyby zobaczyła jej podartą sukienkę. Tata specjalnie dla niej kupił i wnież rozzłciłby się, gdyby widział jej ubłocone rajstopki i lakierki. Gdzieś zapodziała kokardę, któ miała spięte loki i teraz strąki osów opadały jej na oczy.

Coś leżo pod jej stopami. Pochyliła się i podniosła przedmiot z ziemi. To była pachnąca kwiatami damska apaszka. Zmięła w czce i przestąpiła ponad porzuconą na ścieżce parasolką.

Zatrzymała się nagle i przechyliła owę. Czyżby yszała jakieś osy? Choć pełne gniewu owa były niewyraźne, wzdrygnęła się na samo ich brzmienie. Wtedy dobiegł kobiecy os i ruszyła w tamtą stronę. Ta pani jej pomoże. A może to nawet jej mamusia.

Igły choinek y w twarz, od czego jeszcze bardziej chciało się jej akać. Ale była przecież duża. Tatuś wił, że tylko dzidziusie aczą. Zacisnęła mocno usta i postawił...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin