Wojasiński Rafał - Siostry.pdf

(386 KB) Pobierz
Rafał Wojasiński
Siostry
Osoby:
Romek
Benia
– córka Romka
Siostra
– siostra Beni
Szwagier
– mąż Siostry
Matka
– matka Beni i Siostry
1
Akt I
Scena I.
Romek z córką Benią w dużej kuchni, w której stoi szafa z lustrami.
Romek siedzi przy stole, a potem chodzi koło otwartej szafy. Zagląda
tam czasami. Chodzi niezdarnie, trochę sztywno. Potem wraca,
szpera, wyciąga coś, chowa, szuka czegoś. Dom na wsi,
gospodarstwo, które upada. Charakterystyczne są meble, które zostały
przejęte po Niemcach wygonionych przez Rosjan po II Wojnie. Romek
próbuje domykać szafę, ale drzwi cały czas się otwierają. Naprzeciw
jednego ze skrzydeł drzwi z lustrem, na taborecie, stoi blaszana miska
z wodą i przygotowane przybory do golenia.
Romek
(Zagląda do szafy, odchodzi, wraca i znowu zagląda.)
Golenie…
Czesanie… Kalesony… Spodnie… Golenie...
(Wreszcie zatrzymuje
się przed lustrem i patrzy na swoje odbicie.)
Kobita nie musi się
golić... Są takie, co muszą.. ale...(Podśpiewuje
i zaczyna się namydlać,
goli się..)
Raz , dwa, trzy, cztery , dwa, pięć, osiem, dwanaście, zero,
pięć i tak dalej, i tak dalej. Ogonowa kość się odzywa, boli, jakoś
dziwnie... (Zagląda
do szafy)
Ogolić się. Golenie, czesanie, spodnie,
gacie, kalesony, buty. (Podśpiewuje.) Raz , dwa, trzy, cztery , dwa,
pięć, osiem, dwanaście, zero, pięć i tak dalej, i tak dalej.
Ale buzia. Gładka.
Osiem, trzy, jeden, dwanaście, zero, pięć, siedemnaście.
Benia
Jakoś wtedy wyglądałam chyba i miałam życie przed sobą.
2
Romek
Golenie. Golenie raz. Golenie dwa.
Benia
Co to było?
Romek
Nie słyszałem.
Benia
Wrona? Wróbel? Sroka? Co to do cholery było?
Romek
Za głośne na wróbla. Wróbla nie słychać.
Benia
Słychać.
Romek
Z dzioba słychać. Ze skrzydeł nie.
Benia
Może kura.
Romek
Wypuściłaś kury?
Benia
Może kura. Włazi na płot i tak potem hyc i hyc.
Romek
Hyc, hyc. Co ty wiesz ? Hyc to królik.
Benia
No to nie kura?
3
Romek
Ale po co wypuściłaś?
Benia
Bo lubię jak wolno chodzą.
Romek
A indyki też wypuściłaś?
Benia
Dzisiaj nie. Wczoraj wyszły.
Romek
Ale zraz i tak je dziabniesz? Mogły więcej pochodzić.
Benia
Wypuszczam kiedy chcę i co chcę. Ja daję jeść.
Romek
Co by nie było, to ...
Benia
Wrona.
Romek
Kura.
Benia
Wrona.
Romek
Kura. Perliczka.
Benia
Nie mamy perliczki.
4
Romek
Bolek ma. Przyleciała. (Zagląda
do szafy.)
A gdzie stała ta szafa? Jak
babka umierała? Tam stała. Gdzie umierała? Tu? A dziadek gdzie
leżał z otwartą gębą po śmierci, taką chudą zapadniętą szczękę, miał
jakieś zęby, ale się zapadła. Ciotka chodziła koło łóżka. I mówiła,
wstań dziadek, usiądź, poprawię poduszkę i kładź się, bo słaby jesteś,
sikałeś? Nie? Pęcherz boli? To siad. I kładź się. Potem szła do szafki.
Szafka stała tam, ale w tamtym domu. Gdzie to było? W zlewie nie
umiem się golić. Muszę mieć miskę i szafę.
Benia
Było jak było. Lubię te indyki, kury też. Ja lubię, że jest jutro. Lubię,
że było wczoraj. Ja jestem chyba romantyczna jak w filmach.
Romek
Ale co było?
Benia
Przesuń się.
Romek
No co?
Benia
Nie da się.
Romek
No co? Co?
Benia
Przesuń się. No przesuń.
Romek
Czuć?
Benia
No.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin