Umiłowane dzieci Mego Niepokalanego Serca: Jesteście Moim wielkim skarbem, i Me Serce bije mocniej z miłości do każdego z was. Jak rzeka, która płynie swoim biegiem i w każdej chwili zmierza do ujścia, tak każde z was, dzieci, zostało stworzone przez Ojca Przedwiecznego, by być z Moim Synem współdziedzicami Życia Wiecznego.
Ludu Mego Syna, to, co światowe nieustannie was zanieczyszcza, dlatego musicie się ciągle wzmacniać Pismem Świętym, przystępując do Sakramentu Pojednania i przyjmując Mego Boskiego Syna w Sakramencie Eucharystii. W tym momencie ludzkość usilnie troszczy się o fizyczne ciało, rezygnując z troski o ducha. Oddajecie tak wielką cześć fizycznemu ciału, a opuściliście Mego Syna, wygnaliście Go z pamięci, gardzicie Nim: Nie znacie Go ani nie kochacie… Tworzycie sobie fałszywą osobową relację, bez zgody Mego Syna, oddzielając się od Kościoła… Tworzycie sobie swoją własną, fałszywą duchowość i na swój własny sposób tworzycie sobie fałszywą relację osobową z Moim Boskim Synem, by ukryć bunt i pychę, które skrywają niektóre z Moich dzieci. Człowiek musi żyć w miłości braterskiej i żyć we wspólnocie, jak przykazuje Mój Syn. Braterska miłość dałaby mniej sporów, zazdrości, rozdźwięków, egoizmów, mniej chęci przywłaszczania sobie ze strony wielkich mocarstw i byłoby mniej walk.
Dzieci, to ludzka głupota w tej chwili sprawia, że cała ludzkość wpada w przepaść zapomnienia; tak, zapomnienia, że ludzkość jest kierowana tam, gdzie później nie zdoła powstrzymać wojny. Wyścig [w produkcji] nowoczesnego uzbrojenia jest w tej chwili najważniejszym celem mocarstw i posiadanie broni jest celem niektórych małych narodów, które są satelitami komunizmu i w tym momencie przygotowują się, by być delegatami komunizmu w swoich regionach. Tak, jak inne mocarstwa ogarniają wielką liczbę krajów i zapewniają im broń, oficjalnie aby bronć te kraje, które nie posiadają broni. Mój Boski Syn potępia obie te postawy. Obecna wojna wywołuje wielką katastrofę i wywoła wielką katastrofę ludzkości i Ziemi, pozostawiając ją bezwładną. Tak żyje wielka część Moich dzieci, z sercem opróżnionym z Boga, w całkowitej oschłości, chodząc bez celu w stanie agonalnym i nie chcąc być uzdrowionymi. Tak ci, którzy się nie nawracają nawet w ostatniej chwili będą kopiami spustoszenia, w którym zostanie Ziemia, a potem determinacji pewnego mocarstwa, by rozpocząć spustoszenie ludzkości, wystrzeliwując broń, która wyszła z samego Piekła. Lud Mego Syna nie może mieć współudziału w tych czynach tak mocno potępionych przez Mego Boskiego Syna.
Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się, własne interesy narodów wywołały wojnę, i dalej ją wywołują. Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się, nie widzicie, że przyroda okazuje swoją nigdy przedtem nie widzianą siłę jako wstęp tego, co ma się dziać. Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się, jesteście dziećmi tego samego Ojca, nie ignorujcie cierpienia swoich braci w tej chwili. Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się, Kościół Mego Syna jest zwiedziony, idźcie dalej nie tracąc Wiary. Módlcie się, dzieci Moje, módlcie się, kolejne narody wplątują się w wojnę.
Umiłowane dzieci Mego Serca, wypełniajcie Wolę Ojca, nic nie jest z was, wszystko jest z Boga. Głód narasta, z upływem czasu będziecie tęsknić za tym, co [teraz] posiadacie. Dziwicie się wiedząc, że narody, które jawią się jako neutralne, utrzymują układy z mocarstwami, które, wykorzystując terytorium tych krajów, kontrolują swoich przeciwników w wojnie. Ludzka głupota zwiększa zagrożenie zniszczenia człowieka i przyrody. Jakże boleje Serce Mego Boskiego Syna! Jakże jest raz po raz raniony Mój Syn przez nieposłuszeństwo Jego dzieci i przez [ich] obsesję, by przewodzić wszystkim narodom razem z Antychrystem i możnymi tego świata!
Ludzkość cierpi i będzie cierpiała. Każdy kraj będzie się zabezpieczał chroniąc własne granice, a prawie żaden kraj nie będzie ochraniał duchowego zbawienia swojej ludności.
Pewna bomba została zdetonowana… Skutki nie dają na siebie czekać; nie będąc obojętnymi, bądźcie czujni. Z jednej chwili na drugą ludzkość zobaczy się zanurzoną w budzącej grozę III Wojnie Światowej.
Dzieci Moje, przygotujcie się, trwajcie w modlitwie za swoich braci, którzy z upływem czasu wyjdą ku krajom Ameryki Południowej [i ku Polsce?…], by zostać przyjętymi.
Dzieci Moje, żyjcie zwiększając swój pokój wewnętrzny, aby Demon nie mógł was wykorzystać jako bicza na waszych braci. Nie wystarczy wyglądać na dobrych, musicie postępować tak, jak przykazuje wam Mój Syn i żyć będąc świadkami Miłości, Miłosierdzia, Przebaczenia, Nadziei i Wiary. Nie lękając się szukajcie zawsze dobra, dawajcie świadectwo Miłości Mego Syna, bądźcie ludźmi dobra i głoście [Ewangelię], nim nie będziecie [już] mogli tego robić. Módlcie się i ochraniajcie ludzi starszych, dawajcie im miłość w rodzinach i bądźcie lampami, które oświecają im [wam?] drogę.
To jest ten czas. Nie lękając się z powodu tego, co się dzieje i co będzie się działo, oddajcie się Przenajświętszej Trójcy, gdyż Jej dzieci nie zostaną porzucone. Pozwólcie Mi prowadzić was właściwą drogą, przyjdźcie do Mnie i bądźcie cisi, bądźcie pokorni i bądźcie tymi dziećmi ufającymi, że nigdy nie zostaną porzucone. Nie lękajcie się: Czyż nie jestem tu Ja, która jestem waszą Matką? Moje umiłowane dzieci, błogosławię was. Mama Maryja
Witaj, Najczystsza Maryjo, bez grzechu poczęta (x3).
Komentarz Luz de Maria: Bracia: Przyjmując to orędzie naszej Najświętszej Matki spojrzałam na Jej smutne oblicze, i pokazała mi ludzką głupotę [wynikającą] z ambicji [zdobycia] światowej władzy. Podzieliła się ze mną Swoim bólem z powodu żyć, które zostaną stracone w wojnie, która narasta, wobec czasy, który staje się dla nas coraz trudniejszy, w miarę jak zwiększają się groźby, które stają się rzeczywistością. Nasza Najświętsza Matka pokazała mi bezmyślność tych, którzy wciąż przenoszą się do innych krajów dla przyjemności, podczas gdy jest to czas, w którym stoimy wobec poważnych gróźb, które stają się coraz mocniejsze i coraz bardziej rzeczywiste. Broń przenosi się z jednego kraju do drugiego pod pozorem ćwiczeń wojskowych. Nasza Najświętsza Matka boleje widząc, że wielka liczba osób dalej neguje zagrożenie światowe oraz zagrożenie w krajach, w których ma mieć miejsce poważny chaos społeczny. Lecz, nade wszystko, nasza Najświętsza Matka podzieliła się ze mną bólem Jej Boskiego Syna z powodu niewdzięczności człowieka, który nie chce przybliżyć się do Chrystusa i odmawia nawrócenia. Bracia, nawrócenie jest procesem, nie uzyskuje się go jak jakiś rezultat magiczny, lecz jest ono skutkiem ciągłych wysiłków, by podobać się Bogu. Wiara prowadzi nas do tego procesu nawrócenia i jeśli nie trwamy we wspólnocie, w miłości braterskiej, i jeśli nie jesteśmy posłuszni Przykazaniom i ich nie miłujemy, ani Sakramentów, jeśli nie poznajemy Boga w Piśmie Świętym… Jakże będziemy kochać Tego, kogo nie znamy? Bracia, trwajmy dalej w podejmowaniu wysiłku, by bardziej być Chrystusowi niż światowi. Przyglądajmy się własnemu wnętrzu, by żałować za to, za co każdy z nas ma żałować i czym obraża Boga. Błagajmy wciąż Ducha Świętego, aby nas żywił i wspomagał, abyśmy bardziej należeli do Boga. Musimy zmienić swoje życie. Pamiętajmy, że Bóg już postanowił zagładę Niniwy, ale król i lud uwierzyli głoszeniu Jonasza, poszcząc i ubierając się w wory, niniwici się nawrócili i podobali się Bogu, i zniszczenie zostało powstrzymane (Jon 3, 1-10). Żyjemy w innym społeczeństwie, gdzie trudniej jest, by nam uwierzono w sprawach pochodzących z Wysoka, ale mamy nadzieję, że z każdą chwilą więcej braci spojrzy na Boga tak, jak syn marnotrawny. Bracia, rok posuwa się naprzód, a z nim wydarzenia. Jest pilne, żebyśmy zwrócili spojrzenie ku Przenajświętszej Trójcy i błagali [o pomoc], lecz ważne jest, aby każdy z nas uczynił sobie postanowienie bycia lepszym i współpracowania w wielkim Planie Zbawienia, który Bóg ma dla każdego z nas. Miejmy w świadomości w każdym czasie i miejmy wyrytą w sercu miłość do osób starszych, które są odbiciem naszego jutra. Amen.
white.and.black.flower