Maniak i dziewczynka.pdf

(21 KB) Pobierz
MANIAK I DZIEWCZYNKA
Krewa
ziewczynko,
chcesz cukierka? — zapytał Maniak.
— Chce, — odpowiedziała Dziewczynka. — Ale nie wezme. Bo mi mama
˛
˛
nie kazała bra´ cukierków od obcych panów. Ale je´ li pan sie przedstawi,
c
s
˛
˙
to moze wezme.
˛
— Maniak, — przedstawił sie Maniak.
˛
— Dziewczynka, — dygneła Dziewczynka. — Bardzo mi miło. No, dawaj pan tego
˛
cukierka.
— Prosze. — Maniak wyciagnał paczke z cukierkami.
˛
˛ ˛
˛
— Fuj! — prychneła Dziewczynka z pogarda. —
Bon Paris?
Pan, panie Maniak,
˛
˛
całkiem ma nierówno pod sufitem?
— Jestem bogaty. Bardzo bogaty. Chcesz? Pójdziemy do mnie pooglada´ moje
˛ c
skarby... — szeptem zaproponował Maniak.
˙
˙
— Jasne. Juz lece. Jakie moze mie´ skarby facet z
Bon Paris
w kieszeni? Chinska
˛
c
´ ˛
˙
˙
Barbie? Czy moze ma pan duzo pieniedzy?
˛
˙
˙
˙˛
— Duzo. Mam duzo pieniedzy. Chod´ – pokaze ci. Pełna walizke.
˛
z
˛
˛
— Pewnie wypchana złotówkami, co? — zadrwiła Dziewczynka. — Bo czego
˛
pan kupuje
Bon Paris?
Szkoda było walizke dla jakich´ cukierków otwiera´ ? Id´ pan
˛
s
c
z
˙
opowiada´ bajki o swoim bogactwie komu innemu. Bogacz cukierkowy! Pokaz no
c
pan – ile masz pan pieniedzy w kieszeni?
˛
— Przy sobie nie nosze... — wymamrotał Maniak. — W domu trzymam. I w
˛
˙˛
banku. Chcesz? Pokaze ci karte kredytowa.
˛
˛
— Pewnie
Nasza Kasa,
co? — dalej szydziła sobie Dziewczynka.
— Nie pamietam... Zaraz! — Maniak wydobył karte kredytowa i z rozpacza
˛
˛
˛
˛
przeczytał: —
Nasza Kasa...
˙
— Tak tez my´ lałam. Nic dziwnego. Cukierki pewnie w banku bezpłatnie rozda-
s
wali nieudacznikom, co im powierzyli swoje pieniadze?
˛
— Nie... W sklepie kupiłem.
— Nieładnie jest kłama´ , panie Maniak. Pieniedzy pan ze soba nie ma, a na karte
c
˛
˛
˛
Visa Electron
nikt panu nic nie sprzeda.
— A to niby dlaczego? — zdziwił sie Maniak.
˛
˙
˙
˛
— A niby dlatego, ze wczoraj Sad Arbitrazowy uznał
Nasza Kas˛
za bankruta, —
˛
e
odparła tryumfujaco Dziewczynka. — Tata wyczytał to wczoraj w gazecie.
˛
˙
— Jak to? Nie moze by´ ! Tam... Ja tam... mam wszystkie... Co ja teraz... Jak?! —
c
Pod Maniakiem zmiekły nogi; nagle zrobiło mu sie słabo, a w oczach pociemniało.
˛
˛
— Chce pan cukierka? — zapytała niewinnie Dziewczynka.
-D
1
Zgłoś jeśli naruszono regulamin