00:00:49:Joe, hej, przepraszam, że cię zatrzymuję 00:00:52:Nie przeszkadza mi to|tak długo, jak to jest dla 00:01:00:pieniędzy, czy na pewno|jesteś bardzo mala, wiem o tym 00:01:08:robiłeś dobre interesy w 00:01:09:tym roku, nic specjalnego 00:01:12:Jestem pewien, że tak, po prostu 00:01:17:przeciętnie, hej, mówisz za dużo 00:01:18:on już oczywiście 00:01:34:o tak, wszystko będzie dobrze 00:02:42:Lala, pokonałem klasę|twoich rodziców, ha, 00:02:50:czego Mara jest żałosna,|że stała się chciwa 00:02:54:weź to wszystko tam 00:02:55:hej malam o co chodzi 00:02:59:co za różnica, który z nas wygra 00:03:01:walkę, co masz na|myśli mówiąc, że ja 00:03:03:ciężko pracuje od lat 00:03:04:Hej, weź to, co 00:03:08:powiesz na swój udział 00:03:09:Mam tu swojego zenoka, hej 00:03:12:Malo, słyszałem, że Chang był 00:03:16:szukam ciebie 00:03:17:Nie obchodzi mnie hej, 00:03:21:potrzebujesz pomocy, daj mi znać 00:03:22:dobrze, do zobaczenia 00:03:54:Paulo nadchodzi 00:04:18:jesteście mężczyznami tangs, to prawda, dobry panie. 00:04:43:Tang dawno się nie widzieliśmy, jak się masz 00:04:46:Hej Marlo, nie próbuj ze mną rozmawiać 00:04:50:trzy lata temu, kiedy mieszkałeś w 00:04:53:Szanghaju, zgwałciłeś|młodą dziewczynę po 00:04:55:tym, jak ją okradłeś,|wsadzę cię do więzienia 00:04:58:za to, ale wciąż nie jesteś sam, 00:05:03:wciąż stosujesz tę|samą starą sztuczkę 00:05:05:przestraszony|kapitanem ratunku, jestem 00:05:07:biznesmenem, teraz mogę|to udowodnić, dlaczego nie 00:05:10:ty, jeśli mnie zapytasz,|że niedawny napad 00:05:14:na ławę przysięgłych,|który miał Chang Cheh 00:05:16:cechy twojego dzieła, nie ma 00:05:17:sensu temu|zaprzeczać, tak, nie masz 00:05:24:zmieniłeś się i nie pozostawiasz mi wyboru 00:06:25:zostaw te rzeczy w spokoju i daj mi je 00:07:00:mama sierżant tang choo panie. lakh nie 00:07:07:um nie twój dzień|dzisiaj aresztowany 00:07:14:jest opóźnienie|w czasie nie widać 00:07:16:nagle udoskonaliłeś swoje kung-fu 00:07:18:styl najistotniejszy,|czy moje płuca są 00:07:22:zajęte, masz rację,|chcę na ciebie wpaść 00:07:25:z twoją pomocą|ten przestępca może 00:07:26:zostać pociągnięty|do odpowiedzialności 00:07:28:jak Jam uważaj na jeden z tych 00:07:31:dni, dogonię cię|sierżancie, jeśli 00:07:35:nie ma nic innego,|nie będę tak, chodź, 00:07:36:ha ha, moje płuca|naprawdę to miały 00:07:54:tym razem jesteś|tam, sierżancie Tanks, 00:07:57:twardy człowiek, w|którym będzie moje płuco 00:07:59:więzienia dla|Taneya, nie zakładaj 00:08:03:się, że jeszcze|ucieknie z więzienia 00:08:06:Jesteś pewien, że sierżant Tang nie jest głupcem i 00:08:09:Liang Cheng zawsze|może go poprzeć. 00:08:11:Moje płuco ma się|dobrze, hej, chodźmy 00:08:15:lepiej, gdy uderzę, dostanę cię, kiedy 00:08:21:Wychodzę, zabiję 00:08:23:osobę lub nie wchodzę 00:08:26:hej, witaj, siadaj, siadaj, witam pana 00:08:33:hej co chcesz usiądź 00:08:36:co masz wszystko 00:08:38:to jest wnętrze w porządku Hej, 00:08:41:spójrz na klienta,|ten grubas tam 00:08:44:zarób tutaj trochę|pieniędzy czego 00:08:59:ode mnie chcesz yeah|serio yeah kilka Chuck 00:09:04:naprawdę jesteś idiotą, obejrzyj to 00:09:07:Nie chcę wiedzieć,|zostaw mnie w spokoju, hej, 00:09:14:czy to mogę powiedzieć,|jaka jest twoja przyszłość 00:09:17:będzie Nigdy wcześniej|nie miałem imprezy w 00:09:21:czerwieni, nigdy wcześniej|tego nie próbowałeś 00:09:22:pozwól mi być pierwszym,|dlaczego marnujesz 00:09:25:swój czas, nie musisz|być niegrzeczny 00:09:27:młody człowieku usiądę 00:09:30:tutaj i opowiem|ci o sobie wiesz co 00:09:34:mówią, że to mądry człowiek, 00:09:38:który zna swój charakter 00:09:39:co ty gadasz nonsensy nie możesz 00:09:42:mi pomóc w|cholernej piłce, więc ty 00:09:46:jak małe trzepotanie,|to dobrze, jeśli mnie 00:09:49:zapytasz, powiedz|nam o swojej fortunie 00:09:52:dużo tylko zwykłych oszustów 00:09:54:Oszukujesz ludzi,|nie oszukuj ludzi 00:09:57:z twarzą taką jak|twoja powinieneś 00:09:59:być bogaty, och,|wiem o czym mówię 00:10:04:Nigdy wcześniej nie|widziałem twarzy takiej 00:10:07:jak twoja, więc jeśli|chcesz, przeczytam twoją 00:10:09:przyszłość wolna tak,|co powiesz na to 00:10:12:ze mną wszystko w|porządku, ale nie próbuj 00:10:17:jakieś sztuczki hej 00:10:19:ściany ale masz ciekawe 00:10:26:zmierz się z tym,|do diabła, oni są 00:10:32:stworzeni, bo tam|jest szczęście i pech 00:10:35:Pech nie, tak naprawdę 00:10:37:nie to, co widzę 00:10:41:dobroć w twoich|oczach, ale twój nos 00:10:46:i twoje usta wokół|moich ust twój nos i 00:10:50:usta są dość|uderzające, powinieneś 00:10:51:być sławny, ale|zamiast tego jesteś 00:10:55:w tarapatach, piekle, jestem w 00:10:56:tarapatach, po których|mogę to stwierdzić 00:10:58:Twoja twarz Jestem|naprawdę taki zły, niezbyt 00:11:01:dobrze zbudowany jak|na twój wiek, ale chyba 00:11:04:jesteś znakiem ziemi i pójdziesz 00:11:05:gdzieś, och, mam zamiar iść 00:11:08:pełnowymiarowa foucha, pozwól, że sprawdzę 00:11:12:1 2 3 1 2 3 1 00:11:24:nie ma wody włosy Nie 00:11:29:sądzę, że powinieneś iść 00:11:30:dlatego Apollo|nalegał na wyjazd, a 00:11:34:to mogło doprowadzić|do twojej śmierci 00:11:38:cóż, to nonsens, 00:11:41:hej, zaraz tam wrócisz 00:11:44:odszedł panie o|tak, kim jesteś, co 00:11:51:wzdychasz, gdzie|jesteś, Boże, więc 00:11:56:kto walczy, o tak, czyż nie 00:11:59:jesteś chudym|rakiem, znasz cię 00:12:05:bękart 00:12:08:Hej, pamiętasz, kiedy byliśmy 00:12:11:dziećmi, biłem go, to jest on 00:12:13:o tak, to jest ten|100 koufang tak, on 00:12:19:Mnie zna, jak śmiesz|go nazywać 00:12:22:trenerze, nazywasz to|starszym bratem, nie tak 00:12:24:teraz EULA kieruje|czterema strzałami w prawo 00:12:29:daj mi czekać,|co tu robisz, och, 00:12:31:nic, tylko wielkie|zabójstwo, och, hej 00:12:38:chuda glina to ja dość 00:12:41:długo się zmieniasz ha ha ha 00:12:46:Och, dziękuję, szefie|kuchni, teraz się 00:12:51:dowiedziałeś, hej, chłopcy,|przyjdźcie i pomóżcie 00:12:55:ja, ty lepiej trzymaj|się z dala od tego, 00:13:01:nadal będę stracony,|nie, nie ja, och ty 00:13:10:w porządku, chcesz|być szefem, którego 00:13:21:chcesz zostawić,|tak, tak, znasz Johna I 00:13:25:ciesz się tą|imprezą, ale nie tak 00:13:28:jak teraz Och króliku|tak, zostanę jak 00:13:36:że, och, wiesz, co się|stanie, kiedy następnym 00:13:37:razem wymażemy to|stąd, teraz powiedziano 00:13:50:Miałem problem, zamiast tego 00:13:51:to demo, hej,|hej, hej, on działa 00:14:08:szybciej jest po prostu|nasz dzień, tak, szkoda, 00:14:16:że mamy trzy|problemy, więc jakie to są 00:14:19:musimy walczyć zranić się i 00:14:22:uciec a to jeszcze nie koniec 00:14:24:więcej, musimy|udawać, że nam się to 00:14:26:podoba, tak, mylimy|się poza biznesem 00:14:29:masz rację co do tego, że 00:14:32:zgadzamy się, że|jest liderem, ale jest 00:14:34:niewiele dobrego, tak,|masz cholerną rację, on 00:14:35:jest gorszy niż bezużyteczny,|do którego przyszedł 00:14:37:wszystko było|naszym dobrem, tak, 00:14:42:tak, siwieje, chodź na|chwilę, hej, gdzie my 00:14:46:idę, tak, zdobądź|trochę pieniędzy, 00:14:48:chodź, pospiesz się,|chodźmy, link, no cóż 00:14:53:to jest uczciwa cena, 00:14:55:którą wezmę, dziękuję 00:14:56:dziękuję hej ty Hatem 00:14:57:znowu pani przychodzisz tutaj 00:15:08:prawie każdego dnia,|och, siadaj, pozwól mi zrobić 00:15:14:dla ciebie dzbanek|herbaty, pospiesz się dobrze 00:15:17:nie widzisz, że jestem|zajęty, w porządku, ale 00:15:21:jestem starym człowiekiem,|nie mogę się już spieszyć 00:15:24:tutaj powinieneś|okazać mi trochę więcej 00:15:26:szacunku, spokojnie,|hej, trochę szybciej 00:15:31:w porządku za minutę 00:15:34:Hej, znowu będzie|40 centów za darmo, 00:15:40:dziękuję. Och,|draniu, zawsze ciągnie 00:15:45:szybko, och, co za kobieta, 00:15:45:hej, kocham pana, jak 00:16:01:czy mogę robić|interesy, jeśli wciąż 00:16:03:próbujesz wepchnąć mi to w twarz 00:16:05:pospiesz się to są twoje pieniądze 00:16:16:ale panie, to nie jest złoto, 00:16:19:prawda, co jeśli|jesteś złotym panem 00:16:22:te skały zwykle nazywane złotem 00:16:24:głupców, to nie jest|prawdziwy cel, o rany 00:16:27:zamknij buzię i spłać|ale proszę pana, 00:16:29:jak mogę ty nie|możesz, to ja to zrobię 00:16:33:po prostu rozerwij|swoje mieszkanie, proszę 00:16:34:pana, ale co mogę|zrobić Och, mistrzu 00:16:39:wróciłeś, co się|dzieje, o mój Boże, 00:16:42:ten facet próbuje|mi sprzedać kawałek 00:16:44:skały, jakby już jej nie było, to wystarczy 00:16:46:Zajmę się twoją|pracą, panie, dlaczego 00:16:52:musiałeś zatrudnić|takiego staruszka 00:16:55:idiota w Foose i wszyscy mi ufają 00:16:59:Jestem kozim pingiem,|nie udawałbym śmiecia, 00:17:02:panie, czy to nie|jest właściwe konto 00:17:07:daj mi torebkę, tak, 00:17:11:zmieniacz miodu, byłeś bardzo 00:17:14:wspaniałomyślny starszy bracie, 00:17:15:jak napisałem|hej, nie napisałbym 00:17:17:rozczaruj nas, jak się|miewasz, Charlie, nie 00:17:36:sądzę, że jesteśmy|żebrakami. Zapytaj, dlaczego nie 00:17:38:pozwalasz mi zajmować się 00:17:55:przekazywaniem|bezwartościowych kamieni 00:18:06:wiem co hehe 00:18:25:Czekałem, żeby na|ciebie wpaść, czego 00:18:29:chcesz, tak, nazwij|to nie tak szybko teraz 00:18:33:jesteśmy tu dla|pieniędzy, to wszystko, 00:18:37:jeśli rozumiesz, o|co mi chodzi, 00:18:39:brzmisz jak złodziej,|który gada o pieniądzach, 00:18:42:jeśli myślisz, że jesteś|taki dobry, dlaczego 00:18:44:nie próbuj mnie 00:19:38:szybko, on ucieka, chodź 00:19:43:w ten sposób loby 00:19:53:Tak 00:20:56:członek 00:20:58:Pomyślałem, gdzie jest nasz dom w innym 00:21:15:Och, nauczycielu, rozlewasz się 00:21:41:wokół, a ja wykonuję całą pracę 00:21:42:spójrz czemu nie|chciałem ale miło 00:21:46:teraz po posiłku|trochę się upiliśmy hej 00:21:49:a potem ok, wróciłem,|widziałem, że był 00:21:53:pokaz, że...
Kinoman44