Bardsley Michele - Diary Of A Demon Hunter.pdf
(
4012 KB
)
Pobierz
MICHELE BARDSLEY
DEATH UNWEPT
Diary Of A Demon Hunter Series # 1
Tłumaczenie : ptaszynka
Korekta : Filipina
Wszystkie tłumaczenia w całości należą do autorów książek jako ich prawa autorskie,
tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym służącym do promocji twórczości
danego autora. Ponadto wszystkie tłumaczenia nie służą uzyskiwaniu korzyści materialnych, a
co za tym idzie każda osoba, wykorzystująca treść tłumaczenia w celu innym niż
marketingowym, łamie prawo.
„ Nieszczęśnik, całkowicie skupiony na sobie,
Żyjący, utraciwszy cały szacunek i renomę,
I, umierający podwójnie, opada w dół,
Nikczemnik prosto w kurz,
Niezmienny, niehonorowy i niedoceniony…”
Fragment poematu „Pieśń ostatniego minstrela” Sir. Waltera Scotta.
Z dziennika Maggie Mortis.
Demony nie umieraj
ą
.
Je
ś
li tylko nie objawiaj
ą
swojej postaci w jakiej
ś
potwornej cielesnej
formie czy pó
ł
-zwierz
ę
cym wizerunku, s
ą
tylko kulami energii. Mrocznej
energii. Demony maj
ą
stanowczo z
ł
e mojo. Wi
ę
kszo
ść
ludzi na wie
ść
,
ż
e te
potwory s
ą
nie
ś
miertelne, zastanawia si
ę
jaki jest w takim razie sens
polowania na tych dupków?
Nie
ś
miertelno
ść
nie znaczy,
ż
e s
ą
nieczuli na ból czy cierpienie. I w
tym si
ę
w
ł
a
ś
nie specjalizuje.
Gdy udaje mi si
ę
zdj
ąć
demona nie znaczy to,
ż
e rozpada si
ę
on
proch pachn
ą
cy siark
ą
czy roztapia si
ę
w ma
łą
ka
ł
u
żę
szlamu. Trafia do
specjalnego wi
ę
zienia z materia
ł
ów zdobytych z Piek
ł
a. Taaa, dobrze
czytacie. PIEK
Ł
A.
Mój tata zorientowa
ł
si
ę
jak ograniczy
ć
demony. Zorientowa
ł
si
ę
jak robi
ć
wiele rzeczy. Abraham Mortis nauczy
ł
mnie ka
ż
dego tricku z
podr
ę
cznika dla
ł
owców... A potem jeszcze kilku drobiazgów. Znajd
ę
tego
skurwiela, który go zabi
ł
. Do tego czasu... Demony, strze
ż
cie si
ę
.
…
- No chodź, Mags- Odezwał się Damian swoim jedwabistym głosem.
Seksowny ton idealnie komponował się z uwodzicielskim błyskiem w jego
szmaragdowo-zielonych oczach.- Wiesz, że tego chcesz.
- Odpieprz się, Damian.
- Co za język!- Szepnął z udanym przerażeniem.- I to w twojej własnej
sypialni.
- Założę się, że słyszałeś gorsze rzeczy we własnej.
- A ja założę się, że chcesz przyjść, aby się o tym przekonać, prawda?
Chcesz posłuchać mnie jak mówię różne świństwa.
Maggie uśmiechnęła się do niego, obracając w dłoni sztylet, który po
chwili przytroczyła do kabury udowej. Oczy Damiana- i jego usta, broda,
uszy i, o Boginii, wszystko inne od szyi w dół- było pieprzoną perfekcją... Ale
to jego ciało, a w szczególności pierś odziana w czarną skórzaną kamizelkę i
tyłek ubrany w obcisłą skórę, robiły szczególne wrażenie. Stał kilkadziesiąt
centymetrów dalej, obok jej łóżka, przyglądając się jej ubraniu.
Spojrzenie dziewczyny poleciało w stronę obiektu, który mężczyzna
trzymał w lewej dłoni.- Przestań mnie kusić, ty łajdaku bez serca.
Jego uśmiech się poszerzył i pomachał w jej stronę pudełkiem o
Strona
3
prostokątnym kształcie.
- Nie- Maggie wsunęła wysadzany klejnotami nóż do pochwy przy
kostce i wygładziła elegancką linię swoich spodni. Od stóp do głów ubrana
była w kobaltową tkaninę, którą zaprojektował jej ojciec. Zwyczajne ciuchy
nie wytrzymywały pod naporem ognistych kul ostrych szponów czy mazi z
siarki. Dopóki nie odkryła w pracowni ojca tej eksperymentalnej odzieży, na
walkę z demonami szła praktycznie nago.
- Podoba mi się twój nowy wygląd Maggie, ale brakuje mi twoich
wspaniałych loków.
- Dzięki, słodziutki- Dziewczyna miała teraz czarne włosy obcięte
krótko i postawione lekko. W bolesny sposób dowiedziała się, że jej
wspaniałe loki są świetną bronią dla jej wrogów. Z tego samego powodu nie
nosiła biżuterii. Nic co można było z niej zerwać i użyć w wcale przeciwko jej
osobie nie znajdowało się na jej ciele. Całkiem inna sprawa była z bronią. Jej
nikt nie mógł użyć przeciwko niej. Wykute z białego i lekkiego metalu przez
samą Boginię, sztylety, miecze, noże do rzucania i energetyczne tarcze mogły
być użyte tylko przez Maggie. Każdego demona czy człowieka, który
spróbowałby ją zranić zabraną jej bronią, spotka niemiła niespodzianka.
Przygotowana
w
końcu
na
kolejną
noc
łapania
demonów,
usatysfakcjonowana dziewczyna, rozejrzała się po skromnej sypialni. Lubiła
neutralne kolory, kojące odcienie beżowego i kremowego. Lubiła proste linie,
żadnego bałaganu. Jedyną rzeczą jaką trzymała na dębowej komodzie była
ramka ze zdjęciem ojca.
- Naprawdę powinnaś pomyśleć o dodaniu odrobiny koloru do swojego
życia, Mags. Kilka czerwonych lub pomarańczowych poduszek rzuconych to
tu, to tam na przykład.
- Mówi facet, który ubiera się tylko na czarno- Przewróciła oczami.- D.
jeśli
spróbujesz
prze
aranżować
moją
sypialnię,
walnę
cię
tak,
że
popamiętasz.
Strona
- Jeśli zrobiłabyś taką straszną rzecz kochanie, nie dam ci tego.
4
Plik z chomika:
GrazynaWol
Inne pliki z tego folderu:
Webster K - El Malo.pdf
(2058 KB)
Robbins Harold - Magnat.pdf
(1686 KB)
Whitney G - Steamy Coffee Collection 1 - Naughty Boss (Niegrzeczny szef).pdf
(1108 KB)
Riley Alexa - The Princess 2 - Stolen Princess.pdf
(1107 KB)
Riley Alexa - The Princess 1 - His Princess.pdf
(1120 KB)
Inne foldery tego chomika:
Pliki dostępne do 01.06.2025
Pliki dostępne do 19.01.2025
Audiobooki
Ebooki - Fantazy, Magia
Ebooki - kryminalne
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin