U.Turn.1997.720p.BluRay.x264.YIFY.txt

(49 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{2416}{2511}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{2512}{2600}DROGA PRZEZ PlEKŁO
{4987}{5050}Cholera!
{5162}{5225}Do diabła, tylko nie teraz!
{5987}{6025}URWlSKO APACZA
{6162}{6200}ZAWRACANlE DOZWOLONE
{7193}{7256}Co mi się sfajczyło.
{7693}{7781}Kto wyłšczył muzykę?
{7893}{7956}To ty wyłšczyłe mi muzykę.
{7968}{8056}Szukam Harlina.|Znajdę go gdzie w pobliżu?
{8068}{8131}Wštpię. Nie żyje.
{8168}{8206}-Pan tu jest włacicielem?|- Tak.
{8243}{8356}- To skšd nazwa ''U Harlina''?|- Harlin to poprzedni właciciel.
{8368}{8481}Może pan rzucić okiem na mój wóz?|Nawalił chyba przewód od chłodnicy.
{8543}{8656}Zapowiada się na goršcy dzień.|Chociaż może wcale nie.
{8668}{8756}Nigdy nie wiadomo. W upał|w ogóle nie wychodzę z łóżka.
{8768}{8831}-Ani kiedy jest zimno.|-Harlin...
{8843}{8931}- Darrell.|-Mylę, że to przewód od chłodnicy.
{8993}{9106}-Nawalił ci przewód od chłodnicy.|-Wiem. Włanie to powiedziałem.
{9118}{9206}Jak jeste taki mšdry,|to sam go napraw.
{9218}{9331}Gdybym potrafił, to by mnie tu nie|było. Ale zaraz pójdę gdzie indziej.
{9343}{9456}Gdzie indziej?|To 50 mil stšd.
{9468}{9581}Warsztat w miecie zamknięty|od jakich trzech lat.
{9593}{9681}W porzšdku. Możesz to naprawić|czy nie?
{9768}{9856}Sprawdzę, czy mam taki przewód.|To trochę potrwa.
{9893}{9981}- Jak długo?|- Nie wiem. Trochę.
{9993}{10056}- Która jest godzina?|- 10:20.
{10093}{10131}Arizona ...
{10168}{10256}- Musi być z 90 stopni.|- 92.
{10268}{10356}- Co się stało z twojš rękš?.|- Wypadek.
{10368}{10481}Powiniene bardziej uważać.|Ręce sš potrzebne.
{10493}{10581}Nie wiem, czy też to pamiętasz, ale|kiedy ja byłem dzieckiem...
{10593}{10681}To interesujšce...|Gdzie mogę się czego napić?
{10693}{10781}Tam dalej jest bar. Nic specjalnego.
{10793}{10856}Nam, prostym ludziom, to wystarcza.
{10868}{10981}Wrócę za kilka godzin.|Tylko obchod się z nim ostrożnie.
{11068}{11156}- To tylko samochód.|- To Mustang Convertible z 64' roku.
{11168}{11306}To powód, dla którego ty tutaj|mieszkasz, a ja tylko przejeżdżam.
{11593}{11731}-Tylko wyjmę kilka rzeczy.|-Wypchaj się nimi.
{13068}{13156}Zupełnie jak w miecie,|tylko brzydziej.
{13843}{13931}-Hej, ty tam.|-Chcesz czego, stary człowieku?
{13943}{14056}Skocz no do tej maszyny na rogu|i przynie mi butelkę.
{14068}{14181}-Nie możesz zrobić tego sam?|-Nie. Jestem lepy, do diabła.
{14193}{14256}-Straciłem oczy w Wietnamie.|-Przykro mi.
{14293}{14381}Niepotrzebnie. Tylko przynie mi co|do picia, zanim umrę z pragnienia.
{14493}{14631}-Masz drobne?|-Chcesz drobne od lepego weterana?
{14643}{14706}Co się stało z tym wiatem?
{14743}{14831}Przynie mi Dr.Peppera.|Cola to tylko przyprawiona woda.
{14868}{14981}l otwórz. Ja nie potrafię.|Bšd dobrym chłopcem.
{14993}{15056}Nie do wiary. Cholerny...
{15143}{15206}To dla Matki Ziemi.|Jestem półkrwi lndianinem.
{15218}{15306}-Powinszować.|-A to dla naszych krewnych.
{15368}{15431}-Chcesz trochę?|-Raczej nie.
{15443}{15531}Pies wyglšda na chorego.
{15543}{15656}To dlatego, że jest martwy.|Mam nadzieję, że go nie głaskałe...
{15668}{15756}-Po co ci zdechły pies?|-Dopiero co umarł.
{15768}{15856}Co miałem zrobić? Ja i Jesse bylimy|kumplami od zakończenia wojny.
{15868}{15956}ldziemy, Jesse.
{15968}{16056}Spotkamy się póniej... chyba, że|wczeniej spotka mnie co gorszego.
{16318}{16381}-Potrzebujesz pomocy, licznotko?|-ldę tylko do mojego samochodu.
{16393}{16531}-To mi po drodze.|-Matka ostrzegała mnie przed obcymi.
{16593}{16706}Jestem Bobby. Już nie jestem obcy.|To było proste, prawda, licznotko?
{16718}{16806}-Musisz mnie tak nazywać?|-Nie znam twojego imienia.
{16818}{16906}-Może nie chcę, żeby je znał.|-To dlaczego przystanęła?
{16968}{17031}-Widzisz tylko siebie.|-l włanie to w sobie lubię.
{17043}{17156}-Mam na imię Grace.|-Grace, mogę ponieć twój bagaż?
{17243}{17381}-Dasz sobie radę? Mogę to wzišć?|-Nie, to mi nie przeszkadza.
{17393}{17481}-Co stało się z twojš rękš?.|-Wypadek.
{17493}{17606}Powiniene bardziej uważać.|To tylko firanki i karnisz.
{17643}{17781}Stare już mnie tak zmęczyły.|Zrobiła je moja matka.
{17793}{17906}Po prostu musiałam kupić nowe.|Znasz to uczucie?
{17918}{18031}-Tak.|-To włanie mój wóz.
{18068}{18131}-Dziękuję, Bobby.|-Nie ma za co, Grace.
{18143}{18281}-Nie jeste stšd.|-Nie, samochód nawalił mi na szosie.
{18293}{18431}Całe szczęcie, że nie na pustyni.|W takim upale... to koniec.
{18543}{18606}Kiedy wyjeżdżasz?
{18618}{18706}Kiedy odbiorę wóz.
{18743}{18806}A przeze mnie jeste cały|zgrzany i spocony.
{18893}{18981}-Dzień dobry, Grace.|-Dzień dobry, szeryfie.
{18993}{19106}-Mam nowe firanki.|-l pomocnika.
{19143}{19181}Dzień dobry, szeryfie.
{19343}{19456}-Miło cię poznać, synu.|-l nawzajem, szeryfie.
{19593}{19681}Przyda mi się pomoc, żeby wnieć|te pudła do domu.
{19693}{19806}Mógłby wzišć prysznic.|Napić się czego zimnego.
{19868}{19931}Wcišż masz szczęcie.
{20168}{20281}-Gdzie mieszkasz?|-Wszędzie. Detroit.
{20293}{20406}Chicago, Miami. Muszę zamknšć|pewien interes w Las Vegas.
{20418}{20531}-Czym się zajmujesz?|-Tym, co się opłaca. Porednictwem.
{20543}{20581}Uczyłem też grać w tenisa.
{20668}{20731}Kiedy startowałem w turniejach.
{20768}{20831}Nigdy nie grałam w tenisa.
{21793}{21856}-Mam dosyć tych twoich bzdur.|-Nie denerwujsię.
{21868}{21981}-Bobby, chcę moje pienišdze.|-Zrozumiałe?
{21993}{22106}Dostanieszswoje pienišdze.|Nie musisz tego robić.
{22143}{22206}Masz dwa tygodnie, dupku.|Od tej chwili.
{22318}{22406}Pierwszypalec.
{22618}{22706}l drugi.
{23518}{23631}-Jeszcze trochę lemoniady?|-Bardzo proszę.
{23718}{23831}-Czym się zajmujesz?|-Trochę tym, trochę owym.
{23843}{23931}-Przede wszystkim wróżę.|-Gdzie się tego nauczyła?
{23993}{24031}Od ojca.
{24118}{24181}Podejd tutaj.
{24643}{24706}Usišd.
{24868}{24956}W twojej przeszłoci jest co...
{24968}{25056}Co... Wyczuwam ból.
{25168}{25306}Jest co, czego bardzo pragniesz.|Wiele cię od tego dzieli.
{25368}{25481}Ale jeste zdeterminowany.
{25493}{25556}l zrobisz wszystko, co będziesz|musiał, żeby to dostać.
{25593}{25731}-Wszystko to czytasz w mojej twarzy?|-Wszystkie twarze mówiš mi to samo.
{25768}{25881}Każdy ma jakš przeszłoć. Zawsze|jest ból i jakie pragnienie.
{25943}{26081}-Ale ty, czego ty chcesz?|-Tego samego, co ty.
{26218}{26331}Czyżby?|Ja chcę powiesić firanki.
{26693}{26756}Możesz mnie przytrzymać?
{27043}{27106}Mocniej. Nie jestem z porcelany.
{27193}{27256}W porzšdku. Opuć mnie.
{27418}{27506}Możesz mnie już pucić.|Jestem bezpieczna.
{27668}{27756}Mam dosyć wieszania firanek.
{27793}{27931}-Co zrobimy teraz?|-Mam pewien pomysł.
{27968}{28056}Co takiego?
{28293}{28381}-No dobra, koniec z grami.|-A wjakšgrę ty chcesz zagrać?
{28393}{28456}Ty nosisz moje rzeczy,|a potem idziemy do łóżka?
{28468}{28606}-Wracam do miasta.|-Lubię najpierw poznać mężczyznę.
{28618}{28706}-Wiedzieć, z czego jest zrobiony.|-Dzięki za lemoniadę.
{28743}{28831}-Nie odpowiedziałe mi.|-Wcišż grasz.
{28843}{28906}Czego tak bardzo pragniesz?
{29668}{29706}Grace!
{29743}{29806}Jake...|Mylałam, że jeste w Phoenix.
{29818}{29881}Kto to, do diabła, jest?
{29893}{30006}-A ty kim jeste?|-Jej mężem.
{30068}{30181}Co ty za jeden? Lepiej gadaj do|rzeczy, albo rozerwę cię na kawałki.
{30193}{30306}Włanie pomagałem pana żonie|powiesić firanki, nic więcej.
{30318}{30381}-Nie wyglšdało na to.|-Naprawdę nic więcej.
{30393}{30506}-To i tak dosyć dużo.|-Grace, wyjanij mu.
{30518}{30706}Pewnie sam się tutaj dostał? Mam|ci wygarbować skórę na tyłku?
{30718}{30856}Zwabiła mnie tutaj, żeby zobaczyć,|jak się o ciebie bijemy?
{30893}{30956}Nie ma mowy.
{31043}{31106}Nie można sobie tak po prostu wyjć.
{31143}{31231}-Złamałe mi nos!|-Nie jest złamany.
{31243}{31306}Bierz dupę w troki, frajerze.
{32393}{32531}-Czego jeszcze chcesz, do cholery?|-Wskakuj. Umrzesz w tym upale.
{32543}{32681}Nie gniewasz się chyba wcišż za ten|czuły prztyczek? Wsiadaj.
{32918}{32981}-Co się stało z twojš rękš?.|-Wypadek.
{33018}{33081}-Powiniene...|-Bardziej uważać. Wiem.
{33093}{33181}Jestem Jake McKenna.
{33193}{33331}-Bobby Cooper.|-Co cię sprowadza do Superior?
{33343}{33456}-Silnik mi się przegrzał.|-Darrell się tym zajšł?
{33468}{33606}-On jest tępy jak worek kartofli.|-Tak, to prawdziwa osobowoć.
{33668}{33756}-Dokšd zmierzasz?|-Do Kalifornii.
{33768}{33856}-Mieszkasz tam?|-Mam tam sprzedać czyjš łód.
{33868}{33981}Jeste żeglarzem?|To byłoby życie.
{33993}{34056}Wsiadasz do łodzi i odpływasz w dal.
{34093}{34206}-Można zniknšć na dobre.|-Gdybym wiedział, że jest mężatkš...
{34218}{34381}Nie zrobiłoby ci to różnicy.|Jeste facetem bez skrupułów.
{34393}{34456}Poznaję to po twoim zapachu.
{34493}{34606}Tak pachnie pot kogo, kto w całym|ciele nie ma ani jednej koci.
{34668}{34806}Bez urazy. Człowiek nie skrępowany|etykšjest wolny. Zazdroszczę ci.
{34818}{34931}Kobieta z jej wyglšdem i facet w|moim wieku - czego tu oczekiwać?
{34943}{35031}Kobiety... Nie da się z nimi żyć,|ale bez nich też nie.
{35068}{35156}Ani z nimi żyć, ani je zastrzelić.
{35243}{35356}Założę się, że kręciła ci tyłkiem|przed nosem, dopóki ci nie stanšł.
{35368}{35506}Chciałe cišgnšć jej majtki i jš|zerżnšć, a tu nagle widzisz mnie...
{35518}{35656}Masz charakter. Założę się, że|potem chciałe skręcić jej kark.
{35668}{35756}Po prostu jšzabić.
{35793}{35906}Zrobiłby to? Zabiłby jš?.
{35993}{36106}-Dlaczego miałbym to robić?|-Ja mam już doć tych jej gierek.
{36118}{36231}Mógłby to zrobić i niezauważenie|odpłynšć na tej twojej łodzi.
{36243}{36406}Ja tylko marzę, żeby podzielić się|50 tysišcami z jej polisy na życie.
{36418}{36506}Nie jestem więty,|ale nie chcę mordować.
{36518}{36631}Skšd ta pewnoć,|s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin