Niewiele osób wie, że syrop z mniszka lekarskiego ma również właściwości przeciwmiażdżycowe i żółciopędne. Mówiąc o przepisie na syrop z mniszka, należy wspomnieć o zbiorach kwiatów. Kwiaty powinno się zbierać w maju. To właśnie wtedy są najbardziej dojrzałe i nie są gorzkie. Kwiaty zbiera się w słoneczny dzień – przed południem, gdy są najbardziej otwarte. Zebrane kwiaty należy przebrać i usunąć z nich ewentualne owady. Pomoże w tym ułożenie kwiatów na białym papierze. Dzięki temu łatwiej można je zauważyć.
Do przygotowania syropu potrzebujesz: 1 litra kwiatów, 2 cytryn, 1 litra wody, 1 kg cukru. Wszystkie przebrane kwiaty włóż do garnka i zalej zimną wodą. Teraz gotuj na niewielkim ogniu przez około 15 minut. Po tym czasie odstaw garnek w chłodne miejsce. Powinien stać tam dobę. Po upływie 24 godzin odcedź wywar przez sito i dodaj do niego sok z cytryn oraz cukier. Następnie gotuj syrop na małym ogniu do momentu aż otrzymasz konsystencję podobną do miodu. Syrop możesz przelać do słoiczków. Pamiętaj, że termin ważności wynosi kilka miesięcy.
Mimo tego, że syrop z mniszka lekarskiego kojarzony jest głównie z leczeniem kaszlu, ma także inne właściwości lecznicze. Syrop z mniszka lekarskiego to ogromny zastrzyk witamin. W jego składzie znajdziemy nie tylko witaminę C, ale także A oraz D. Nie brakuje w nim również witamin z grupy B. Korzystnie wpływają one na układ nerwowy i usuwają toksyny z organizmu. Syrop z mniszka lekarskiego to również źródło minerałów. W jego składzie znajdziemy potas, magnez, żelazo, krzem. Dzięki nim syrop wspomoże układ pokarmowy i odpornościowy. W syropie z mniszka znajdziemy spore ilości asparaginy. Jest to aminokwas, który pobudza pracę mózgu. Syrop z mniszka potrafi załagodzić infekcje układu moczowego.
Istnieje możliwość przygotowania syropu z mniszka lekarskiego bez gotowania i bez białego cukru. Można wykorzystać ksylitol. Przepis nieco różni się od tego standardowego. Potrzebny nam będzie wyparzony słoik. Układamy w nim warstwowo kwiaty. Warstwę o grubości około 2 cm posypujemy ksylitolem. Czynność powtarzamy aż do wypełnienia całego słoiczka. Wypełniony po brzegi słoik odstawiamy w słoneczne miejsce. Dzięki temu cukier się rozpuści. Tak przygotowany syrop gotowy jest po około 7-10 dniach.
Warto spróbować wszystkich dostępnych metody i wybrać tę, która najbardziej nam odpowiada. Syrop z mniszka lekarskiego to doskonały lek, który z powodzeniem zastąpi farmakoterapię. Czasami warto sięgnąć po łatwiejsze i naturalne rozwiązania!
Jeśli nie masz czasu na przygotowanie syropu domowej roboty, sięgnij po gotowy! Znajdziesz go w sklepach zielarskich.Warto przestrzegać dawkowania. Zaleca się stosowanie 2-3 łyżeczek dziennie. Niektórzy dodają go do herbaty. Doskonale sprawdzi się jako zamiennik miodu, którym posmarujemy kromkę chleba. Należy zaznaczyć, że syrop z mniszka lekarskiego nie jest polecany każdemu. Powinny na niego uważać osoby, które zmagają się z wrzodami żołądka lub z nadkwasotą. Z kolei osoby cierpiące na niedrożność jelit lub dróg żółciowych przed zastosowaniem powinny poradzić się lekarza. Syrop z mniszka lekarskiego jest bardzo słodki, dlatego nie jest polecany diabetykom. Jeśli jednak chorujesz na cukrzycę i chcesz korzystać z cudownych właściwości mniszka lekarskiego, sięgnij po napar.
Poza tym taki syrop może być stosowany przez osoby dorosłe oraz dzieci. W naszym kraju mniszek lekarski uznawany jest za chwast, jednak można z niego wyczarować cudowne lekarstwo. Warto zawsze mieć go w apteczce i zareagować już w momencie pojawienia się pierwszych objawów choroby. Należy jednak pamiętać, że w przypadku wystąpienia niepokojących objawów należy jak najszybciej pójść do lekarza.
Artykuły
26 kwietnia 2019
Przełom kwietnia i maja – to prawdziwe żniwa dla zielarzy i fanów tradycyjnych receptur. Dzisiaj mam dla Ciebie sprawdzony przepis na syrop z mniszka lekarskiego (u mnie na Śląsku mówi się syrop z mlecza*, a z kolei w Małopolsce – syrop z maja).
(Stosowanie zamiennie nazw mniszek<–> mlecz może być niebezpieczne – ponieważ to w zasadzie dwie różne rośliny, i mniszek lekarski jest ok, ale mlecz polny może być niebezpieczny – łatwo je odróżnić – opisałem to pod * w post scriptum).
To jedno z moich wcześniejszych wspomnień z dzieciństwa. Pamiętam, że do takich dużych, brązowych koszów na trawę przez jakieś pół dnia zbieraliśmy kwiaty mlecza. Oczywiście bez rękawiczek więc później dłonie zmieniały kolor na buro-zielony na jakiś tydzień (ale na wsi nikt się takimi rzeczami, na szczęście, nie przejmował zresztą zostało mi to do dzisiaj).
Oj tak, dwa kosze kwiatów mniszka, po odrzuceniu i lekkim obwiędnięciu – zostawała mniej więcej połowa. I mama robiła hurtem przepis na jakieś 10-12 litrów syropu.
Trochę się wczoraj musiała wysilić żeby przeliczyć proporcje z na oko na 10 litrów na mniejszą ilość. Ale ostatecznie daliśmy radę.
To jest syrop z tych kwiatów mniszka z głównego zdjęcia o tam na górze
Taki syrop ma dwa tradycyjne zastosowania:
Kwiatom mniszka przypisuje się działanie:
· przeciwzapalne
· przeciwskurczowe i żółciopędne
· moczopędne
Wspomnę od razu, że w zasadzie cały mniszek lekarski jest wykorzystywany w lecznictwie – surowcem farmakopealnym jest ziele i korzeń. My dzisiaj potrzebujemy same kwiaty :-), ale możesz od razu narwać trochę młodych listków na sałatkę – są doskonałym prebiotykiem i środkiem witaminizującym.
To naprawdę bardzo prosty przepis. Jedyny wrażliwy moment – to gotowanie z cukrem na drugim etapie przygotowania miodku – trzeba całą miksturę dobrze mieszać, żeby cukier się nie przypalił na dnie garnka (albo użyć Termomixa, który będzie mieszał za nas).
Najważniejsze i chyba najtrudniejsze to:
· zebrać świeże kwiaty mniszka lekarskiego – z czystych terenów,
· w czasie kwitnienia, czyli w okresie koniec kwietnia-maj
Potrzebujemy same główki mlecza. Moja mama nie odcina tych zielonych części, dzięki czemu syrop ma delikatną goryczkę. Jeśli masz czas to możesz się pobawić i ostrym nożykiem ściąć tę dolną zieloną część kwiatu – syrop będzie łagodniejszy w smaku.
Cały kłopot w tym, że sok mleczny, który płynie w zielonych częściach mniszka ma gorzki smak. Jeśli zielonych części będzie zbyt dużo – to cały miodek może być gorzki. Reguła jest jedna – im starsze kwiaty i im późniejszy okres kwitnienia – tym większa gorycz i trzeba się bardziej przyłożyć do usunięcia tych zielonych części.
Proste. Ach, i te zielone części nie są trujące – normalnie można z młodych liści mniszka robić sałatki. Najlepsza jest tutaj analogia do rukoli albo cykorii. To podobne roślinki – można je podobnie przygotować.
· +- 300-500 kwiatów mniszka – możesz przyjąć, że w 1 lirowym garnku mieści się potrzebna ilość lekko ubitych kwiatów
o można, ale nie trzeba – ściąć/oderwać zielone części od spodu kwiatków
o umówmy się, że mało kto liczy te kwiaty więc lepiej użyć ich ciut więcej
· 1 litr wody
· 1 kg cukru*
· sok z 2 cytryn
· opcjonalnie – 2 gałązki świeżego tymianku
o dzięki temu syrop będzie miał lepsze właściwości wykrztuśne i dezynfekujące drogi oddechowe
Prawidłowa konsystencja syropu z mlecza – po ostudzeniu jest jak płynny miód.
o nie trzeba tego robić wcale
o można tylko odciąć z grubsza
o po wystudzeniu odstawimy na 24h do lodówki – żeby odwar „nabrał mocy”
o jakieś 30min gotowania z cukrem – konsystencja będzie lejąca
o 1,5h-2h – konsystencja będzie „gęsto-miodowa”
o oczywiście im krótszy czas obróbki cieplnej tym lepiej – ale ten przepis ma już setki lat i najczęściej gotuje się go właśnie do konsystencji gęstej
o uważaj, żeby syrop nie przeciągnąć – konsystencja „na lizak” nie jest ok
Można go używać jako zamiennik miodu. Jako syrop do polewania naleśników i słodzidło do kawy i herbaty.
Zarówno u dzieci i dorosłych, w przypadku infekcji – stosuje się:
· 1 łyżeczkę od 2 – 4 razy dziennie – może być solo, może być w herbacie, albo np z białym naparem
Jeśli ma działać na poprawę trawienia – to stosujesz łyżeczkę przed posiłkiem do 3 razy dziennie. Można ją zjeść bezpośrednio, można rozpuścić w połowie szklanki przegotowanej wody.
Ze względu na dużą zawartość cukru nie zaleca się stosowania go u osób chorujących na cukrzycę. Syrop z mlecza nie jest również zalecany u osób chorujących na wrzody żołądka (ponieważ związki goryczowe które zawiera mniszek mogą nasilać wydzielanie soków żołądkowych i nasilać dolegliwości).
Niestety się nie da. Owszem są inne przepisy – na wina z mniszka, albo na soki z dodatkiem spirytusu – ale zakładam, że ten syrop ma być dla Waszych i dla mojego dziecka – a ja nie toleruję alkoholu u małych pacjentów poniżej 18 r. ż. Dla starszych też niechętnie
Już niedługo czas na zbiór kwiatów lipy i czarnego bzu – przepis na „Lipną Hyćkę” na pierwsze objawy przeziębienia – już możesz znaleźć na blogu.
Jak się uda to za 2-3 tygodnie opublikuję tez mój przepis na syrop i nalewkę z pędów sosny. Możesz dołączyć do newslettera, żeby być na bieżąco [tylko zajrzyj zaraz do skrzynki, bo trzeba potwierdzić zapis].
Początek formularza
Dół formularza
Serdeczności!
Pan TabletkaMarcin
P.S.: Jak zwykle czekam na Wasze zdjęcia z realizacjami Oznaczajcie mnie na Insta i na FB „@pantabletka #mniszek #syropzmniszka
*mniszek lekarski a mlecz – to w zasadzie dwie różne rośliny – z czego nam chodzi o mniszek lekarski, który zwyczajowo jest nazywany mleczem. Mlecz polny – to inna roślina – ma podobny wygląd, ale jest jedna duża różnica – mlecz polny ma zielone liście pokryte włoskami – czyli te długie zielone liście są od spodu jakby owłosione. Młody mniszek lekarski jest podobny do mlecza polnego – ale starszy mlecz ma kwiaty wyrastające z takiego wysokiego centralnie rosnącego pala. A mniszej lekarski zawsze ma pojedyncze kwiaty na takie miękkiej rurce Szukamy mniszka lekarskiego, nie mlecza
I ważna cecha – mlecz polny – kwitnie od czerwca – więc jeśli zbierasz kwiaty na przełomie kwietnia/maja – to szanse że na niego trafisz są nikłe. Ale zawsze lepiej wiedzieć.
bartek26