Burke E. Rozważania o rewolucji we Francji.pdf

(8491 KB) Pobierz
RURKĘ
ROZWAŻANIA
0 REWOLUCJI WE FRANCJI
1 O DEBATACH PEWNYCH TOWARZYSTW
LONDYŃSKICH ZWIĄZANYCH
Z TYM WYDARZENIEM, WYRAŻONE W LIŚCIE,
KTÓRY MIAŁ ZOSTAĆ WYSŁANY
DO PEWNEGO GENTLEMANA W PARYŻU
WSTĘP
PAWEŁ
KŁOCZOWS KI
P RZ E K Ł A D
D OR OT A
LAC HO WS KA
E
D
M
U
N
D
SPOŁECZNY INSTYTUT WYDAWNICZY ZNAK, KRAKÓW
DEMOKRACJA
JAK POWSTAWAŁA
JAK JĄ KSZTAŁTOWAĆ
JAK Z NIĄ ŻYĆ
E D M U N D BURKĘ
(1729-1797),
JEDNA Z CZOŁOWYCH POSTACI
ŻYCIA POLITYCZNEGO
W ANGLII XVIII WIEKU.
AUTOR TRAKTATÓW
Z ZAKRESU FILOZOFII,
ESTETYKI,
MYŚLI POLITYCZNEJ.
ROZWAŻANIA
O REWOLUCJI
WE F R A N C J I
KSIĄŻKA, WYDANA
W 1790 ROKU,
UKAZUJE SIĘ
PO RAZ PIERWSZY
W POLSKIM PRZEKŁADZIE.
AUTOR, PRZEDSTAWICIEL
MYŚLI KONSERWATYWNEJ,
PRZECIWNIK WSZELKIEGO
RADYKALIZMU, KRYTYCZNIE
OCENIA REWOLUCJji
FRANCUSKĄ WIDZĄC W Nlffl
ZAPOWIEDŹ TERRORl||
KLASYCY
MYŚLI
POLITYCZNEJ
ESEJ E
ANTOLOGIE
PRAC F
.
POPULARYZATORSKIE
SPOŁECZNY INSTYTUT WYDAWNICZY ZN'
Tytuł oryginału
Reflections on the Revolution in France
Copyright (g Penguin Books Ltd, 1968
Opracowanie graficzne
Michał Jędrczak
Ilustracje na okładce:
Antonio Canal (1697-1768),
Widok Londynu
(fragmenty)
Przypisy od redakcji: Paweł Kłoczowski
W S T Ę P
Oświeceni Europejczycy z radością przywitali zburzenie Bastylii.1
Obalenie długowiecznej tyranii obudziło nadzieję na założenie szczęś­
liwego społeczeństwa opartego na zasadach demokratycznych. Opi­
nia publiczna była niemal jednomyślna: rewolucjoniści wskazali dro­
gę, jaką winni kroczyć wszyscy miłośnicy sprawiedliwości. Kiedy więc
Edmund Burkę ze zjadliwą pasją zaatakował podstawy nowej ideo­
logii, przyjęto jego wystąpienie niechętnie lub wręcz wrogo. Wszyscy
mówili o zdobyczach, on mówił o stratach. Dla całego pokolenia
młodych Europejczyków, dla Hegla i Beethovena, dla Hólderlina
i Wordswortha dnia 14 lipca 1789 roku zaświtała jutrzenka swobody.
Dla Burke’a natomiast były to ostatnie purpurowe promienie za­
chodzącego słońca. Kassandryczny pesymizm Burke’a szedł pod prąd
powszechnego przekonania. Nie minęły jednak dwa lata, a wypadki
potoczyły się tak, jak przewidział. Zbiorowe masakry, masowe egze­
kucje, terror, a wreszcie dyktatura wojskowa potwierdziły pro­
fetyczną przenikliwość analiz nielubianego autora. Zanim jeszcze
rewolucyjny trybunał wprawił w ruch gilotynę, Burkę napisał złowie­
szcze słowa, w które nikt nie chciał wierzyć: „Będzie krew. Brak
zdrowego rozsądku sprawi, że krew popłynie”. Na dziewięć lat przed
zdobyciem władzy przez Napoleona Burkę ostrzegał: „Przy słabości
jednego rodzaju władzy i przy płynności wszystkich, oficerowie po­
zostaną w stanie buntu, dopóki jakiś ludowy generał, obdarzony
W niniejszym wstępie wykorzystałem fragmenty mojego eseju o Burke’u,
P olityka
„Twórczość" 1982, nr 5, s. 89-112.
ja k o m askarada
,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin